Z jakiegoś powodu o zakupie samochodu myślimy raczej podczas cieplejszych miesięcy. Może ma to związek ze zbliżającymi się wakacjami i związanymi z nimi podróżami, a może po prostu zimą skupiamy się na świętach, odpoczynku i… nadrabiamy seriale. Okazuje się, że warto poświęcić ten czas także na nabycie nowego pojazdu.
Zwykle mniej więcej w połowie grudnia wygaszamy aktywność. Święta są już prawie przygotowane, mieszkanie posprzątane, więc zabieramy się do wielkiego odpoczywania, które kończy się dopiero po 6 stycznia. A potem trzeba przemyśleć postanowienia noworoczne, jest karnawał i generalnie panuje wielkie oczekiwanie na wiosnę. Nie są to okoliczności, które mobilizują do opuszczania ciepłego domu i szukania samochodu. Zwłaszcza, że teraz – w dobie pandemii – jeździ się raczej mniej.
Wszystkie przewagi zimowego zakupu
Co ciekawe, nieprzyjazna zimowa aura tworzy doskonałe warunki do obserwowania kupowanego auta. Przydaje się to przede wszystkim przy zakupie samochodu używanego. Można sprawdzić między innymi:
Co może się kryć pod śniegiem?
Zima to też dobry moment na sprawdzenia właściciela auta, a właściwie jego podejścia do przedmiotu sprzedaży. Jeśli pojazd jest brudny, ośnieżony, na letnich oponach, to raczej nie ma co zakładać, że w poprzednich latach był traktowany lepiej.
A w sytuacji, gdy właściciel nalega na oględziny zaśnieżonego auta po zmroku, na parkingu, można podejrzewać, że chce coś ukryć. Warstwa śniegu lub lodu dobrze maskuje zarysowania, obcierki i wszystkie inne mankamenty.
Zimowa szkoła kupowania dobrego auta
Warto przyjrzeć się autu naprawdę dokładnie, przy dobrym świetle. Potem można je sprawdzić w boju – na różnych nawierzchniach i przy wymagających warunkach. Akurat zima to umożliwia. Kolejne kroki będą podobne do tych, które należy podejmować w każdym innym czasie.
Prześwietlamy dokumentację, samo auto, analizujemy jego dane na historiapojazu.gov.pl a następnie korzystamy ze sprawdzonego i wygodnego finansowania, czyli Kredytu na samochód używany w Santander Consumer Banku – banku od kredytów. Efekt będzie taki, że na długo przed wiosennymi i letnimi wyjazdami będziemy dysponować sprawnym i bezpiecznym autem. A nasz budżet domowy przyjmie to bez problemu.