Według Polaków szkoła powinna uczyć odróżniania rzeczywistości od świata kreowanego w mediach społecznościowych

Według Polaków szkoła powinna uczyć odróżniania rzeczywistości od świata kreowanego w mediach społecznościowych
  • W związku z niedawnym rozpoczęciem roku szkolnego, Santander Consumer Bank postanowił zapytać Polaków o to, jakie umiejętności przyszłości powinna kształtować współczesna szkoła. Ankietowani w większości odpowiadali, że odróżniania rzeczywistości od świata wirtualnego np. kreowanego w mediach społecznościowych (43 proc.). Niewiele mniejszy odsetek wskazał na bezpieczeństwo w sieci.
  • Bank zapytał Polaków również o to, co według nich jest największym wyzwaniem dla dzisiejszych uczniów. Przeważająca ilość ok. 34 proc. badanych wskazała, że jest nim przeładowany informacjami program nauczania. Na kolejnych miejscach znalazły się m.in. ciężkie tornistry, zbyt dużo wiedzy teoretycznej i pamięciowej oraz agresja ze strony rówieśników.

 

Badanie przeprowadzone przez Santander Consumer Bank na potrzeby raportu “Polaków Portfel Własny: szkoła 2.0 egzamin z powrotu” potwierdza, że rodzice obawiają się o bezpieczeństwo swoich dzieci w dzisiejszym, skomplikowanym świecie wirtualnym. Aż 43 proc. badanych stwierdziło, że chciałoby, żeby szkoła uczyła dzieci odróżniać rzeczywistość od internetu m.in. od gier komputerowych i życia kreowanego w mediach społecznościowych. Obawy rodziców można łatwo zrozumieć. Eksperci, w tym m.in. Yvonne Kelly, autorka badań i profesor w Instytucie Epidemiologii i Opieki Zdrowotnej University College London, biją na alarm, że social media mogą powodować u nastolatków, zwłaszcza u dziewcząt, objawy depresji. Niestety, młode osoby są bardzo podatne na rzeczy, które oglądają online i często nie podchodzą tak krytycznie do prezentowanych tam treści, jak osoby dorosłe. Łatwiej niż kiedykolwiek mogą też natknąć się na rzeczy nieodpowiednie dla ich wieku.

Być może z tego powodu inną, ważną umiejętnością związaną z nowoczesnymi technologiami, którą chcieliby kształtować rodzice jest zachowanie bezpieczeństwa w sieci (41,9 proc. wskazań). Badani wspominali też o uczeniu, w jaki sposób reagować na hejt i mowę nienawiści w sieci (32,9 proc.), co znajduje się w kompetencjach szkolnych psychologów. Wprawdzie nie ma jeszcze obowiązku, by w każdej szkole znajdowała się osoba zatrudniona na takim stanowisku, ale oczekiwania rodziców i potrzeby uczniów mogą wpłynąć na to, że z biegiem czasu ulegnie to zmianie.

Co ciekawe, Polacy rzadziej deklarowali, że ich zdaniem szkoła powinna uczyć programowania (15,9 proc.) i obsługi pakietów biurowych np. Office (9,4 proc.). Może to być jednak spowodowane tym, że znajdują się one już w podstawie programowej. 

Program nauczania jest zbyt przeładowany 

Santander Consumer Bank zapytał Polaków również o to, co według nich jest największym wyzwaniem obecnych uczniów. Przeważająca większość zadeklarowała tutaj, że jest nim przeładowany program nauczania, wypełniony bardzo szczegółowymi, często zbędnymi informacjami (33,5 proc.). 

-       Polacy zwyczajowo zwracali uwagę na zbyt ciężkie tornistry (31,8 proc.), które mogą budzić niezadowolenie rodziców w związku z postępującą cyfryzacją, dzięki której - z ich punktu widzenia - dźwiganie zapełnionych plecaków staje się coraz mniej konieczne – komentuje Magdalena Grzelak, Rzecznik Prasowy z Santander Consumer Banku. – Co czwarty stwierdził też, że w polskiej szkole zbyt dużą wagę przykłada się do nauki teoretycznej i pamięciowej  (26,8 proc.). Natomiast co piąty zadeklarował, że największym wyzwaniem dla dzieci jest agresja ze strony rówieśników (22 proc.). 

W odpowiedziach ankietowanych znalazły się również odpowiedzi dotyczące coraz krótszego roku szkolnego, wymagającego od dzieci przyswojenia dużej ilości informacji w zbyt krótkim czasie (20,6 proc.). Blisko 19 proc. wspomniało o niskim poziomie części nauczycieli.