Większość Polaków unika niepotrzebnych wydatków

Większość Polaków unika niepotrzebnych wydatków

 

Ponad trzy czwarte z nas (77 proc.) deklaruje, że nie wydaje pieniędzy na zachcianki – wynika z naszego raportu „Polaków Portfel Własny: oszczędny jak Polak”. Co ciekawe, tylko co piąty Polak korzysta z narzędzi, które pomagają kontrolować budżet domowy i oszczędności. Jakie to rozwiązania? W jaki sposób Polacy unikają zbędnych wydatków? Odpowiadamy poniżej. 

W naszym najnowszym raporcie „Polaków Portfel Własny: oszczędny jak Polak” 35 proc. respondentów stwierdziło, że zdecydowanie są osobami, które unikają niepotrzebnych wydatków, a 42 proc. odpowiedziało, że „raczej” mogą się określić takim mianem. Najbardziej pewni siebie byli 70-latkowie. Aż 58 proc. z nich wskazało, że zdecydowanie z nich rezygnują. Podobnie odpowiadali mieszkańcy wsi. Już co trzeci z nich stwierdził, że zdecydowanie uważa się za osobę, która unika zbędnych wydatków (40 proc.). 

Na przeciwległym biegunie znalazło się 19 proc. ankietowanych. Wśród tej grupy 15 proc. stwierdziło, że raczej nie stronią od niepotrzebnych wydatków. Tę odpowiedź wskazywali najczęściej zarabiający od 5000 do 6999 zł netto i od 7000 zł na rękę w górę (w obu przypadkach po 22 proc.). Ponadto 4 proc. ze wszystkich ankietowanych zadeklarowało, że zdecydowanie nie unikają niepotrzebnych wydatków. 

Jak Polacy unikają wydawania pieniędzy na zachcianki? 

Ankietowanych unikających niepotrzebnych wydatków zapytaliśmy, w jaki sposób to robią. Okazuje się, że dwie trzecie Polaków z tej grupy (66 proc.) stara się kupować tylko te rzeczy, które są im potrzebne. Kolejną powszechnie stosowaną metodą jest porównywanie ofert w sklepach i wybór tańszych propozycji (36 proc.). Ostatnie miejsce na podium zajęły ex aequo robienie list zakupów oraz kupowanie w trakcie promocji lub wyprzedaży (w obu przypadkach po 35 proc. ankietowanych unikających niepotrzebnych wydatków). Co jedenasty ankietowany, który unika zbędnych wydatków, twierdzi, że w tym celu pomaga mu kupowanie za gotówkę (9 proc.), a inni ograniczają kwoty wydane na transport lub negocjują ceny (5 proc. wskazań w obu przypadkach). 

Narzędzia do kontroli budżetu z małym zainteresowaniem 

Śledzenie wydatków prawdopodobnie nigdy nie było prostsze. Obecnie rynek oferuje liczne narzędzia ułatwiające kontrolę budżetu domowego i oszczędności. Wiele z nich jest dostępnych w formie aplikacji mobilnej na smartfona, więc wyliczenia można mieć przez cały czas pod ręką. Mimo to nie cieszą się jednak zbyt dużym zainteresowaniem. Jak wynika z naszego raportu „Polaków Portfel Własny: oszczędny jak Polak”, niestety większość z nas nie docenia potencjału takich narzędzi. Już 8 na 10 respondentów (81 proc.) stwierdziło, że z nich nie korzysta. Po przeciwnej stronie znalazło się 19 proc. ankietowanych, którzy przyznali, że wspomagają się takimi rozwiązaniami. 

Arkusz kalkulacyjny sprzymierzeńcem domowego budżetu 

Zapytaliśmy respondentów, którzy korzystają z rozwiązań ułatwiających oszczędzanie lub kontrolę nad budżetem domowym również o to, jakich narzędzi konkretnie używają. Z udzielonych odpowiedzi wynika, że najwięcej zwolenników ma spisywanie wydatków w arkuszu kalkulacyjnym (31 proc.). Niewiele mniejszy odsetek (28 proc.) używa aplikacji mobilnej swojego banku do analizy i zarządzania wydatkami. Co czwarty (23 proc.) Polak spośród tych, którzy używają takich narzędzi, posiada aplikację w telefonie do śledzenia wydatków. Taki sam odsetek deklaruje, że korzysta z rozwiązań oferujących cashback. Zobaczymy co przyniesie przyszłość – być może młodsze pokolenia rozpropagują zmianę i w nadchodzących latach Polacy zaczną doceniać ułatwienia, które oferuje technologia.

 

Badanie zostało zrealizowane na zlecenie Santander Consumer Banku – banku od kredytów metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), przeprowadzonych przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w dniach 10-20 stycznia 2024 r. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa dorosłych Polaków. Próba n = 1000.