Za oknami wiosna w pełni, więc najwyższy czas, by przestawić się z zimowego trybu konesera seriali na tryb miłośnika aktywnego wypoczynku. Dni są coraz dłuższe, temperatury wyższe, a trasy rowerowe czekają na chętnych. Jednak zanim ruszymy w podróż przez całą Polskę, powinniśmy wykonać kilka zadań przygotowawczych. Oto przewodnik dla tych, który chcą wskoczyć w maju na dwa kółka.
Rowery i hulajnogi stały się modne. Są ekologiczne, korzystnie wpływają na kondycję i zdrowie oraz dostarczają potężnych porcji endorfin. Rower to idealny sprzęt zarówno na codzienne dojazdy do pracy, jak i weekendowe wycieczki. Hulajnoga sprawdza się oczywiście lepiej w warunkach miejskich, gdzie można korzystać z twardej nawierzchni.
Generalnie można jednak powiedzieć, że jednoślady podbijają miasta, górskie szlaki i krajobrazowe trasy rowerowe. To trend, przed którym nie warto się bronić. Przed majówką lepiej dołączyć do entuzjastów dwóch kółek, ale jeszcze przed pokonaniem pierwszego kilometra trzeba sobie odpowiedzieć na kilka ważnych pytań.
Pytanie 1: jaki rower lub hulajnoga?
Oferta rynkowa jednośladów może onieśmielać. Dlatego przed wizytą w sklepie warto dokonać wstępnej selekcji. Na pewno wiemy, czy potrzebny nam rower, czy raczej hulajnoga. Powinniśmy się jednak zastanowić, czy będziemy szukać sprzętu tradycyjnego, czy elektrycznego. Ta decyzja zależy od indywidualnych preferencji, potrzeb transportowych oraz oczywiście budżetu.
Kupowanie roweru jest bardziej skomplikowane, niż nam się wydaje. Sama czynność jest naturalnie prosta, ale wybór typu jednośladu może nastręczać trudności. W sklepach dostępne są pojazdy przeznaczona na różne nawierzchnie oraz hybrydy w rodzaju graweli, które łączą w sobie zalety rowerów szosowych i turystycznych. Jeśli nie czujemy się mocno w terminologii rowerowej i nie chcemy poświęcać czasu na jej zgłębianie, możemy po prostu powiedzieć sprzedawcy, w jakich sytuacjach będziemy korzystać z roweru. To powinno ułatwić decyzję.
Wybór hulajnogi wydaje się prostszy, ale należy zwrócić uwagę na to, że asortyment w tym zakresie stale się poszerza, a na rynku pojawiają się nowe warianty. Jest już na przykład rozróżnienie na hulajnogi typowo miejskie i terenowe. Także w tym przypadku konsultacja ze sprzedawcą będzie więc dobrym rozwiązaniem.
Pytanie 2: jak jeździć bezpiecznie?
Nowy sprzęt powinien być wyposażony w przewidziane przepisami oświetlenie. Jednak zawsze warto zabezpieczyć się dodatkowo – kupić odblaski, donośny dzwonek, a przede wszystkim kask. Świeżo upieczeni właściciele hulajnóg mogą się też zaopatrzyć w ochraniacze na łokcie i kolana. Gdy nie ma się doświadczenia, łatwo stracić równowagę i wylądować na ziemi.
Inną kwestią są przepisy ruchu drogowego. Bez ich znajomości wsiadanie na jakikolwiek pojazd jest ryzykowne. Więcej – to nieodpowiedzialne. Na poziom bezpieczeństwa na drogach, szlakach i chodnikach wpływa zachowanie wszystkich uczestników ruchu. Lepiej świecić przykładem, niż być przyczyną nieprzyjemnych sytuacji.
Rozsądnym wyborem będzie wykupienie ubezpieczenia Mój Rower lub Moja Hulajnoga, które obejmują m. in. zwrot kosztów naprawy oraz wypłatę odszkodowania w przypadku kradzieży. Ubezpieczony może także skorzystać z usługi transportu sprzętu po awarii lub wypadku. Co ciekawe, przy sprzedaży sprzętu ubezpieczenie przechodzi na kolejnego właściciela.
Do wariantu rowerowego ubezpieczenia można dobrać bezpłatne OC Dwa Kółka. Obejmuje ono odszkodowanie za wyrządzone szkody na osobach i szkody rzeczowe. Chodzi o efekty nieumyślnych czynności – jak przypadkowe potrącenie pieszego czy zarysowanie lakieru mijanego auta. Inną korzyścią z OC Dwa Kółka jest assistance medyczny po NW wynikającym z użytkowania roweru. Dotyczy ubezpieczonego i obejmuje m. in. wizytę lekarza, transport do placówki medycznej, dostarczenie leków i rehabilitację. Aby skorzystać z OC, wystarczy kupić rower, którego wartość przekracza 1000 zł.
Ubezpieczenie Mój Rower i Moja Hulajnoga są dostępne wraz z zakupem nowego sprzętu u partnerów handlowych Santander Consumer Banku – banku od kredytów. Dotyczą transakcji gotówkowych oraz finansowanych przy pomocy kredytu gotówkowego. Płatność można więc rozłożyć na wygodne raty, a ze sprzętu korzystać już teraz, od początku sezonu.
Pytanie 3: kiedy miną zakwasy?
Właściciele sprzętu elektrycznego raczej nie muszą sobie zadawać tego pytania, ale powinni pamiętać, że baterie lubią się wyczerpywać w najmniej odpowiednich momentach. Przyzwyczajone do wysiłku mięśnie przydadzą się więc na każdej większej wyprawie.
Jednak zanim pojedzie się naprawdę daleko, trzeba się rozruszać. Nie brak historii rowerzystów, którzy po długiej przerwie pokonują nagle 50 i więcej kilometrów, ale potem nie są w stanie chodzić przez kilka dni. Kondycję buduje się małymi krokami i krótkimi trasami. To że na nowym sprzęcie przez pierwsze kilometry czujemy się wyjątkowo pewnie i wygodnie, może być mylące. Braki kondycyjne dadzą o sobie znać prędzej czy później.
Pytanie 4: Dokąd jechać?
Na to pytanie nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Pewne jest tylko to, że nowy sprzęt, dobre ubezpieczenie i solidna kondycja to dobry fundament pod udane podróże. Konkretne trasy warto planować przy pomocy dostępnych w internecie map rowerowych i turystycznych. Sprawdzimy na nich między innymi profil terenu i odległości między ważnymi punktami.
Tak przygotowani możemy wyruszyć na aktywną majówkę. Oby była słoneczna, relaksująca i naprawdę udana!