Odkładanie pieniędzy tylko w teorii jest mało skomplikowane. Praktyka pokazuje coś zupełnie innego. Ambitne plany budowania oszczędności są torpedowane przez niepotrzebne wydatki, brak konkretnego celu i niedostateczną motywację. A wartość już zgromadzonych środków zjada inflacja. W takiej sytuacji warto sięgnąć po niezawodne sposoby na sprytne oszczędzanie.
Z pewnością każdy z nas zna osobę, która nie ma ogromnych przychodów, ale za to może się pochwalić całkiem sporymi oszczędnościami. Jak to możliwe? Cóż, oszczędzania trzeba się nauczyć. Nie trzeba mieć wielkich nadwyżek w domowym budżecie, by co miesiąc dokładać chociaż drobne sumy do swoich oszczędności. Jest na to parę sprawdzonych sposobów.
Sposób 1: szukamy zamienników
Czy w drodze do pracy musimy pić kawę kupioną na wynos w kawiarni? Nie, domowa kawa w kubku termicznym będzie równie smaczna. Podobnie jak lunch przyniesiony z domu. Takich „zamienników” codziennych wydatków z pewnością znajdziemy więcej. Wystarczy, że będziemy je stosować raz lub dwa razy w tygodniu, a w naszym budżecie pojawią się dodatkowe środki.
Sposób 2: pozbywamy się nadwyżek
Moment, w którym na konto wpływa pensja jest kluczowy dla oszczędzania. Można go zignorować, można ruszyć na zakupy, ale można też natychmiast przelać ustaloną kwotę na oddzielne konto lub lokatę. Jeśli wiemy, że poradzimy sobie bez tych kilkuset złotych, lepiej usunąć je z pola widzenia. Nie będą kusić.
Sposób 3: ustalamy realistyczne cele
Osoby zorientowane na osiąganie celów mogą wyznaczyć sobie tygodniowe lub miesięczne kwoty oszczędności. Innym sposobem może być pozytywna rywalizacja z partnerem i gra w to, kto zaoszczędzi więcej. Oszczędzanie, przy odpowiednim podejściu, może stać się całkiem niezłą zabawą. I to z nagrodami w postaci odłożonej sumy.
Sposób 4: „opodatkowujemy” niepotrzebne wydatki
Wszyscy znamy to nagłe pragnienie, by kupić coś, o czym jeszcze parę dni temu nawet nie myśleliśmy. Pojawia się ono najczęściej pod wpływem emocji, reklam lub chwilowej słabości. Warto sobie postanowić, że przy tego rodzaju zakupach określony procent wydanej kwoty przelejemy na wirtualny stosik oszczędności. Od razu przejdzie nam ochota na niepotrzebne wydatki. A jeśli jednak się nie powstrzymamy, przynajmniej coś odłożymy.
Sposób 5: korzystamy z atrakcyjnej lokaty
Jeśli oszczędności zostały już zgromadzone, trzeba nimi odpowiednio zarządzać. Pieniądze muszą pracować! Dlatego odłożoną kwotę najlepiej umieścić na atrakcyjnie oprocentowanej lokacie, którą w Santander Consumer Banku można założyć przez internet.
Jest to lokata, która w marcowym i kwietniowym rankingu lokat portalu Money.pl zajęła 1. miejsce. Nic dziwnego - charakteryzuje się bardzo atrakcyjnym oprocentowaniem. Dla nowych środków, które są lokowane na 6 miesięcy, wynosi ono 3,10%, a dla dłuższego okresu np. 12 miesięcy to aż 3,40%. To jedna z najlepszych ofert na rynku.
Wysokie oprocentowanie to oczywiście niejedyna zaleta tego produktu oszczędnościowego. Lokatę można założyć bez wychodzenia z domu i obsługiwać wygodnie przez bankowość internetową. To idealne rozwiązanie na obecne czasy – nie dość, że pomnaża oszczędności, to jeszcze robi to w całkowicie bezpieczny i komfortowy sposób.