Telefony o potężnej mocy obliczeniowej to już nasza codzienność. Przyzwyczailiśmy się do ich możliwości, ale wciąż nie zawsze myślimy o odpowiednich zabezpieczeniach. Tymczasem nowe smartfony są jak komputery – wiele dają, ale równie wiele można przez nie stracić. Lepiej więc przeczytać ten tekst i wprowadzić niezbędne środki ostrożności
Czasem wystarczy naprawdę niewiele, by dać się naciąć oszustowi. Drobna luka w zabezpieczeniach może się skończyć utratą pieniędzy lub inną nieprzyjemnością. Przestępcy doskonale wiedzą, gdzie szukać słabych punktów urządzeń i znają nasze nawyki. Zdają sobie sprawę, że nie każdy jest ekspertem od cyberbezpieczeństwa i wciąż stosują te same tricki. Korzystając ze smartfona dbajmy o aktualizację systemu oraz zainstalujmy program antuwirusowy, gdyż dzięki temu nasze urządzenie będzie bezpieczniejsze.
Bezpieczeństwo krok po kroku
Oczywiście temat zabezpieczenia telefonu jest szeroki i wieloaspektowy. Jednak wystarczy wykonać kilka podstawowych czynności, by zadbać o całkiem przyzwoitą ochronę. Nie musimy od razu zapisywać się na kurs informatyczny, by zgłębiać tajniki technologiczne. Zupełnie prostą sprawą jest na przykład aktualizowanie systemu operacyjnego smartfonu. Zwłaszcza, że może się to odbywać automatycznie – wystarczy jedynie włączyć odpowiednią opcję. Dzięki świeżym aktualizacjom będziemy korzystać z nowych funkcji, a „przy okazji” pobierzemy zabezpieczenia łatające wykrywane na bieżąco dziury w oprogramowaniu.
Kolejną czynnością obowiązkową jest sprawdzanie sieci bezprzewodowych, z których korzystamy. Zwłaszcza tych otwartych, pozbawionych hasła. Na wszelki wypadek lepiej wyłączyć opcję automatycznego łączenia się z takimi sieciami. Jeśli już naprawdę musimy się połączyć, na przykład w podróży, korzystajmy z sieci zaufanych podmiotów – kawiarni, restauracji czy lotnisk. Sieć wi-fi może być przecież założona przez przestępców, którzy polują na zagubionych turystów.
Wybieramy sprawdzone adresy i aplikacje
Absolutnie podstawową sprawą jest wybieranie bezpiecznych stron internetowych. Dlatego warto bezkrytycznie nie podchodzić do prezentowanych treści i informacji i zachować czujność podczas lektur nowych stron. Lepiej wchodzić na te znane i sprawdzone, ale jeśli musimy odwiedzić nowe miejsce, upewniajmy się, czy adres takiej strony zaczyna się od „https”, a nie od „http”. Dłuższy ciąg znaków oznacza szyfrowane połączenie, a więc nieco większe bezpieczeństwo.
Gdy już zastosujemy opisane wyżej metody, możemy przejść do pobierania aplikacji. Oczywiście najlepiej z oficjalnego sklepu z aplikacjami, zarządzanego przez producenta systemu operacyjnego smartfonu. Przykładowo aplikację mobilną Santander Consumer Banku – banku od kredytów można znaleźć Google Play i App Store. Wystarczy ją zainstalować, a także ustawić silne hasło, nie udostępniać go nikomu i nie zapisywać oraz regularnie zmieniać. Możliwe jest także ustalenie dostępu za pomocą linii papilarnych. I już - można bankować mobilnie bezpieczniej!