Lato w pełni, więc łatwiej będzie nam znaleźć czas i motywację do pielęgnacji przydomowego ogrodu lub działki rekreacyjnej. Zwłaszcza, że nowoczesny sprzęt ogrodowy potrafi czynić cuda. Oto poradnik dla tych, którzy noszą się z zamiarem zakupu nowej kosiarki, dmuchawy do liści, urządzeń filtrujących do basenu itp.

W tym roku wakacje są szczególne. Wiele osób spędzi je blisko domu, a niektórzy wręcz cały urlop wykorzystają na odpoczynek na własnym kawałku ziemi. A jeśli tak, to warto zadbać o to miejsce – uporządkować roślinność, przygotować infrastrukturę sportową i zrobić wszystko, by stworzyć jak najbardziej przyjazną przestrzeń do relaksu dla całej rodziny.

Czego potrzebuje nasz ogród?

Oferty sklepów zajmujących się sprzedażą sprzętu ogrodowego mogą przyprawić o zawroty głowy. Kosiarki, podkaszarki, elektryczne nożyce do żywopłotu, piły łańcuchowe, myjki parowe, maszyny odkurzające, odkurzacze do czyszczenia basenu - to tylko część kategorii produktów. Oczywiście nie chodzi o to, by kupować je wszystkie. Najlepiej dogłębnie przemyśleć swoje potrzeby i zdecydować się na sprzęt, który faktycznie się przyda i w największym stopniu ułatwi nam życie.

Przy okazji zakupu warto też pomyśleć o ubezpieczeniu od przypadkowego uszkodzenia lub kradzieży. Intensywnie używany sprzęt - nawet w rękach doświadczonej osoby - zawsze może jakoś ucierpieć, a na kradzież mamy jeszcze mniejszy wpływ. Dlatego lepiej się solidnie zabezpieczyć.

Wakacyjny odpoczynek od trosk

Idealnym rozwiązaniem będzie „Mój ogród” - ubezpieczenie dedykowane sprzętom ogrodowym o wartości od 300 do 20 000 zł. Można je nabyć wraz z urządzeniem, w punktach sprzedaży należących do partnera Santander Consumer Banku – banku od kredytów. Dotyczy wyłącznie nowych urządzeń mechanicznych lub elektrycznych i może obejmować okres roku lub dwóch. Składka jest jednorazowa, więc nie trzeba pamiętać o kolejnych płatnościach.

Z nowym, ubezpieczonym sprzętem pielęgnacja zieleni i dbanie o infrastrukturę ogrodową będą maksymalnie komfortowe. Przede wszystkim zyskamy czas, który będzie można przeznaczyć na wakacyjny relaks. I to taki niezakłócony troską o fabrycznie nowy, dopiero co kupiony sprzęt.